piątek, 26 września 2014

eee

Słowem wstępu... Jest to kolejny blog o wszystkim i o niczym (o wszystkim co mnie interesuje czyli o niczym ciekawym), który "czytać" będą pewnie tylko boty Google.

Od razu uprzedzam, że nie znam się za bardzo na formach dziennikarsko-literackich dlatego nie macie co się spodziewać jakichś rozbudowanych recenzji czy ambitniejszych tekstów.

Pisać będę pewnie głównie o muzyce - warte odnotowania płyty i tym podobny syf, ale pewnie coś zupełnie z innej beczki też się znajdzie.

Na dobry początek - Blindead. Dobre bo polskie ;)